Czy to okres urlopowy, czy też brak nagród, sprawiły że zawody feederowe zorganizowane w dniu 21 sierpnia nie cieszyły się zbyt dużą popularnością. W tym miejscu warto więc wymienić tych wędkarzy, którzy pomimo wymienionych przeciwności stawili się nad brzegiem Zapadliska, by stanąć do rywalizacji: Rudolf Gepfert, Piotr Sławiński, Piotr Kaszek, Jan, Kaszek, Kamil Kaszek, Maksymilian Macioch, Dawid Honysz oraz Dariusz Stepanow. Po losowaniu zawodnicy udali się na swoje stanowiska, by jak się później okazało nudzić się, a nie łowić ryby. W tym dniu żerowanie ryb było na poziomie minus jeden. Zmieniło się ono diametralnie na niekorzyść względem zeszłotygodniowych zawodów nocnych. Przysłowiowa pierwsza linia nie przynosiła żadnych efektów. Do siatki trafiały najczęściej okonki. I na nic zdały się wszelkie czary, zmiany przynęt, dystansu itd. Jedynym, który wyszedł obronna ręką z tego marazmu był Piotr Sławiński, który zdecydowanie wygrał te zawody. Za jego plecami uplasowali się Rudolf Gepfert i Piotr Kaszek. Dariusz Stepanow i Dawid Honusz byli już chyba myślami przy najbliższych zawodach spinningowych, gdyż przedstawili komisji sędziowskiej same okonie.